niedziela, 31 marca 2013

Tegoroczne święta Wielkanocne uczciłam obżarstwem i bitwą na śnieżki z rodziną. 11 osób na środku ulicy w wieku od  64 do 4 turla się w śniegu nie tylko ze śmiechu ;) Więc zabawnie było..
Oczywiście skończyło się na tym, że miałam okulary ze śniegu. Potem zrobiłam z bratem kluski śląskie i z całą rodziną zasiedliśmy do stołu. Pochwały popłynęły do mamy, bo obiad był fenomenalny. Masaż szwagra i dzieciaków, teraz czekam na swój bo obiecali mi w zamian. Noga już lepiej bo stabilizator noszę cały czas, lecz kręgosłup źle, strasznie mnie boli. Idę po odpoczywać z rodzinką może załapie się na torcik jeszcze ;) Za 2 dni urodziny taty... muszę wykombinować prezent ;)
Jeszcze fotka mojego ogrodu.. zrobiona chwilkę temu ;) ŁADNA ZIMA TEJ WIOSNY !




















sobota, 30 marca 2013

czwartek, 28 marca 2013

Opcje

Czasem w życiu przydała by się opcja " Exit " albo " Restart " .
Chociaż to próba ucieczki od problemów, chciała bym aby zaczęło się to od początku. Popełniając mniej błędów może udało by się uciec od przeznaczenia. Teraz kiedy już nie ma klawisza " Repeat " jestem mądrzejsza bo wiem jakie to miało skutki, ale czy wtedy myślałam jak to się mogło skończyć? Może rzeczywiście moja siostra ma racje może byłam zbyt surowa i za bardzo się wszystkim przejmowałam i brałam to do siebie .. może to zaczęło być ważniejsze od uczucia, bo na 1 miejscu stał honor albo duma. Teraz patrząc w lustro widzę siebie ale jakąś inną bo w domu nie udaje kogoś innego.. blada twarz, popuchnięte oczy, albo pozwijane włosy w nieładzie w dresie i za dużej koszulce.. nie mam ochoty dbać o to jak wyglądam bo po co ..  Gdyby przeanalizować nasz związek to początek był zbyt idealny żeby mogło być tak zawsze krok po kroku oboje niszczyliśmy to, czasami nie świadomie.. skała zaczynała się kruszyć .. teraz kamyczki są porozrzucane po kanionie.. nazwę ten kanion "NADZIEJA" bo to ona umiera ostatnia, mogę ją powoli zalewać "RZEKĄ WSPOMNIEŃ "i budzić na nowo uczucie, które już kiedyś poznałam, albo pozwolić wyschnąć. Teraz muszę czekać bo nic innego mi nie pozostało.. Ciekawe ile to kiedyś będzie trwało..






środa, 27 marca 2013

Ból

Jeden błąd i tracisz wszystko,bez względu na to czy naprawdę tego chcesz, po prostu tracisz to i nie masz na to wpływu. Zawsze możesz czekać, może akurat coś zdarzy się i będzie jak dawniej, ale nie masz takiej gwarancji. Można się bawić, próbując zapomnieć, ale ile tak wytrzymasz... OK przyznaje się zależy mi chociaż to już koniec.. teraz kiedy to straciłam tęsknie za tym co było bo popełniłam błąd i nie chodzi tu o błąd, że w ogóle to zaczęłam tylko że to skończyłam, że przyczyniłam się do tego, że już tego nie ma.. Mimo wielu rozmów, wielu godzin płaczu, wspomnień, boli mnie to tak samo jak pierwsza kłótnia.. tylko różnica jest taka, że teraz po kłótni już Cie nie ma.. już nie słyszę Twojego głosu .. Boże jaka ja byłam głupia, że pozwoliłam to zepsuć, taka zapatrzona a właściwie ślepa .. Już sama nie wiem co pisze i po co to robię .. może mi po tym lepiej .. o dziwo zdobyłam się na odwagę i napisałam po raz pierwszy od 6 dni .. Już nawet zdjęcia kiedy byliśmy tacy szczęśliwi nie pomagają ...Chciała bym Cię zobaczyć, nawet jeśli sprawi mi to ból.



wtorek, 26 marca 2013

WITAM GORĄCO ;)

Na początek parę słów o sobie: przeciętna licealistka, zdolna ale leniwa, zawsze uśmiechnięta.
Lubię pisać, nie uczyłam się tego, a podobno mam talent, nie wiem nie mnie to oceniać. Miło by mi było gdybyście udzielali mi rad lub wskazówek. Oczywiście konstruktywną krytykę przyjmuję i analizuję za i przeciw ale nie lubię tzw. Hejtingu. Pomysł jak najbardziej spontaniczny bo poszłam w ślady koleżanki anitaturowska1.blogspot.com zapraszam do odwiedzenia jej bloga. Uczęszczam do klasy dziennikarskiej więc pomału będę nabierać doświadczenia w pisaniu. Oprócz pisania o moich przemyśleniach i obserwacjach postaram się wrzucać ciekawostki związane z nauką. Mam nadzieję, że spodoba się wam ten pomysł ;)